Women&Nature
Mija kolejny tydzień, a wraz z nim zapisują się w pamięci kolejne inspirujące dla nas wydarzenia i przemyślenia. Melbourne staje się nam coraz bliższe, to zadziwiające jak swobodnie się tu czujemy. Bo, z jednej strony Melbourne jest miastem bardzo przyjaznym europejczykowi, otwartym, bezkrytycznym, dającym ci płynąć swobodnie z nurtem miejskiego zgiełku, ale z drugiej strony, wystarczy pojechać 30 km poza miasto żeby poczuć prawdziwą dzikość Australii, pełnej niebezpiecznych gatunków zwierząt, i jej niezagospodarowanych przez ludzką rękę przestrzeni. Nic dziwnego, że mieszka tu tylu artystów. Międzykulturowość i różnorodność zasilają także i nasz projekt, wprowadzając do niego nowe barwy. ŻYWIOŁY Punktem wyjściowym podczas tworzenia konceptu do spektaklu MIGRACJE II są, zainspirowane zarówno chińską i japońską filozofią, jak i kulturą h...